Trochę mnie.

Moje zdjęcie
Nie wierzę w spadające gwiazdy. Ale wierzę w grosik wrzucony w fontannę. Czemu tak? Bo w życiu nic za darmo. https://www.facebook.com/sniez666

piątek, 22 lutego 2013

Słońce znów wyszło!

Stanę się niedługo bohaterką chojnickiego szpitala. Być może nie ze względu na częstotliwość odwiedzin, ale na ich charakter. Doktor Chirurg z pewnością mnie zapamięta.
Czasem sobie wyobrażam, że jestem takim ich słoneczkiem. Pośród dziesiątek pacjentów odwiedzających doktora, narzekających i proszących o tabletki na ból ucha, nogi, brzucha czy też najbardziej pożądanego leku (mimo wszystko) - na ból istenia, przychodzi taka jedna. Mina zbitego psa, jednak jest w tym ubawy. Wygląd nietuzinkowy - dredy, małe, blond, na pierwszy rzut oka w męskiej, ogromnej bluzie.

- Panie Doktorze, musi mi Pan stopę odciąć.
- Słucham??
- No bo ja mam modzel, ja panu pokaże i pan musi to wyciąć.
- Ale to nie całą nogę przecież!

Uśmiech od ucha, do ucha, bo przecież zabawne jest, gdy dwudziestoletnia dziewczyna, z powodu bardzo niewielkiego myśli, że nogę jej amputują.

- A będzie mnie pani trzymała za rękę jak pan doktor zastrzyk zrobi?
- Ale to przecież nie boli!
- Ale to jest najgorzej.

Już samo czekanie na działanie znieczulenia przebiega spokojnie. Ale zabieg już nie.  Znowu rozbawię tą parkę, zanim kolejna pani po sześćdziesiątce zapragnie pokazać swoje siedemdziesięcioletnie ciało (nie, nie zrobiłam tu błędu).

- Bo ja po tej geografii, to wyjadę na Syberię pingwiny liczyć.
- Ale na Syberii nie ma pingwinów.
- A to je tam wezmę.

- Czemu oczy zakrywasz? Zobacz, kolczyk w języku, w uszach, tatuaże a się igły małej boi!

- A jak ty zarobisz na te wycieczki?
- Ano nie wiem jeszcze. Dredy porobię.

I właśnie wtedy wracam do domu, opowiadając Mamie jak to na chwilę poprawiłam humor lekarzom i pielęgnierkom, pozwalając śmiać się ze mnie, i śmiać się z nimi. Dystans do samego siebie też się liczy przcież.
Ups, granica pewna zauważona. Rozmowa z obcymi dorosłymi idzie świetnie, ale jak zagadać do nowo poznanych ludzi z okolic twojego wieku?

Stygmaty Chirurgiczne!
I ujebana noga.

niedziela, 3 lutego 2013

Walkie talkie.

Mówią, że wszystko dobre, co się dobrze kończy. Niby tak, ale przejdź przez to, nie robiąc sobie bałaganu w myślach. Albo spróbuj posprzątać ten syf. Niesmak wspomnień jeszcze przez chwile pozostanie.
Wiem, że zwlekając z odwiedzinami u lekarza, tylko krzywdę sobie robię. Chodzę jak kaczka, nie mogąc postawić normalnie stopy. Wiem już, że operacji nie da się uniknąć. Może i lepiej byłoby załatwić to teraz, póki ferie (3 tygodnie, tyle wygrać). Póki co porządkujemy sprawy czerskowe, rozmawiamy, śmiejemy się, pijemy. Wszystko po staremu. Niech będzie tak jak jest, a będzie najlepiej. Najpiękniej.


W głowie, i na blogu.
Jeszcze moja twarz.