Czuję ucisk w żołądku na samą myśl o tym wszystkim. Wyrzyganie tego wydaje się być idealnym rozwiązaniem, ale gdybym nawet włożyła pałeczkę od perkusji w gardło, nie mogłabym sobie ulżyć.
Do tego porywający kaszel, który dla astmatyczki jest bardziej uciążliwy niż komary na Zlocie w Czarnej Wodzie, chore zatoki, niedowład prawej strony twarzy ZNOWU. Futruję się tabletkami na własną rękę, bo lekarzom jakoś nie ufam już. No może dentyście tylko i wyłącznie.
Okrutne spazmy od płaczu, które utrudniają oddychanie. To jest tak strasznie niesłuszne.
Rodzice powinni doczekać się wnuków.
Dzieci nie powinny tracić ojców.
Żony mężów.
Patrząc pod większym kątem na to wszystko, prawie w każdej dziedzinie życia są niesłuszności.
W Afganistanie nie powinna być wojna, w Afryce nie powinno być głodu, w Polsce nie powinna być taka polityka.
I tak dalej.
I tak wciąż.
Uznaj to za aluzję stulecia
Uznaj to za potknięcie, które rzuciło mnie
Na kolana, zawiodło.