Trochę mnie.

Moje zdjęcie
Nie wierzę w spadające gwiazdy. Ale wierzę w grosik wrzucony w fontannę. Czemu tak? Bo w życiu nic za darmo. https://www.facebook.com/sniez666

sobota, 13 lipca 2013

O niesłuszności


Czuję ucisk w żołądku na samą myśl o tym wszystkim. Wyrzyganie tego wydaje się być idealnym rozwiązaniem, ale gdybym nawet włożyła pałeczkę od perkusji w gardło, nie mogłabym sobie ulżyć.
Do tego porywający kaszel, który dla astmatyczki jest bardziej uciążliwy niż komary na Zlocie w Czarnej Wodzie, chore zatoki, niedowład prawej strony twarzy ZNOWU. Futruję się tabletkami na własną rękę, bo lekarzom jakoś nie ufam już. No może dentyście tylko i wyłącznie.
Okrutne spazmy od płaczu, które utrudniają oddychanie. To jest tak strasznie niesłuszne.
Rodzice powinni doczekać się wnuków.
Dzieci nie powinny tracić ojców.
Żony mężów.

Patrząc pod większym kątem na to wszystko,  prawie w każdej dziedzinie życia są niesłuszności.
W Afganistanie nie powinna być wojna, w Afryce nie powinno być głodu, w Polsce nie powinna być taka polityka.
I tak dalej.
I tak wciąż.

Uznaj to za aluzję stulecia
Uznaj to za potknięcie, które rzuciło mnie
Na kolana, zawiodło.

środa, 10 lipca 2013

Zoo-logicznie!

Nie powiem, taki wypad do zoo to coś niesamowicie odprężającego w tym czasie - mimo tylko zrobionych kroków, przejechanych kilometrów. I zdjęcia oczy też cieszą i długo pewnie będą.
Chociaż nie zawsze wiadomości, które potem otrzymasz, pałają optymizmem.
Ale chciałabym się kilkoma pochwalić.


Tak z Mateuszem, bratem i słoniem.  Słoń tyłem się odwrócił, zdjęcia nie chciał :c



Żyrafa tez humory miała. Matko boska żartobliwa, jaka ja mam krzywą twarz.



Pogadali.



Papugo-wpierdalacz. Nie powiem, zrobiła na mnie wrażenie jak sprytnie sobie z kolbą kukurydzy poradziła.



Mati i hipopotamy. Jedno leniwsze od drugiego.



Kota! <3



Jak dwie krople czekolady. Mama z córką, a za nami drapieżny zwierz, którego moja siostra nie uchwyciła.



Małpa wygodnicka. Masaż jej druga sponsorowała, mimo wszystko jakaś smutna była.



Samojebka w drodze do tygrysa.



Moja siostra [we fioletowym].



Mati spotkał tygrysa i tryska szczęściem :)



Rodzinnie :)



To i na koniec zasłodzę trochę. Ja, M. i żubr. Czegoś więcej? :D